Zawsze śpię w nocy z włączonym wentylatorem, ale dziś przeczytałem o jego wpływie na zdrowie

Przez długi czas mój stary, wierny, srebrny wentylator biurkowy był absolutnym must-have dla dobrego snu. Jego ciche, miarowe buczenie i chłodna bryza, którą owiewał mi twarz, były tym, czego potrzebowałam, żeby zasnąć. Przyjaciele często się z niego naśmiewali, a mój kolega z pracy, Maxton, nawet zażartował: „Wolałbym poślubić wentylator, niż człowieka”. Po prostu się śmiałam, nigdy tak naprawdę nie kwestionując mojej potrzeby.

Ale potem wszystko się zmieniło. W zeszłym tygodniu natknąłem się w internecie na artykuł, który naprawdę przykuł moją uwagę. Mówił o tym, jak spanie z włączonym wentylatorem może potencjalnie wysuszać gardło, prowadzić do alergii, a nawet zaostrzać astmę. Ta informacja naprawdę mnie „wstrząsnęła”. Nagle zacząłem się zastanawiać, czy to właśnie dlatego często budzę się z suchym, „chrapliwym” głosem. Ta myśl była niepokojąca.

Pierwsza próba milczenia
Tej samej nocy postanowiłem spróbować zasnąć bez wentylatora. Wyłączyłem go z prądu, położyłem się do łóżka i po prostu leżałem w całkowitej ciszy. Początkowo myślałem, że się przyzwyczaję. Jednak cisza wydawała się dziwna i niepokojąca. Każdy najmniejszy skrzyp dochodzący z domu wydawał się znacznie głośniejszy. Mój umysł, zazwyczaj usypiany przez szum wentylatora, zaczął błądzić wokół wszystkich spraw, które zazwyczaj odsuwałem na bok w ciągu dnia: niezapłaconych rachunków, moich projektów pisarskich, których nie posunąłem do przodu, a nawet tej nieco „niezręcznej kolacji z narzeczonym mojej siostry, który ciągle zerkał na telefon”.

Przewracałam się z boku na bok w łóżku, nie mogąc znaleźć wygodnej pozycji. O drugiej w nocy nie mogłam już tego znieść. Poddałam się i ponownie włączyłam wentylator. Znajomy szum natychmiast przywrócił mi spokój. Ale nawet przy tym komforcie „nie mogłam pozbyć się niepokoju wywołanego tym, co przeczytałam”. W mojej głowie zrodziło się ważne pytanie: czy rzeczywiście robię sobie krzywdę tylko po to, żeby poczuć się komfortowo?