Kiedy pytanie z przedmiotów ścisłych przeradza się w zabawne nieporozumienie na lekcji

Nauczyciel zadaje niewinne pytanie z dziedziny nauk ścisłych, ale uczeń interpretuje je w zupełnie nieoczekiwany sposób. Uroczy zwrot akcji w tej szkolnej anegdocie podbił media społecznościowe.

Lekcja nauk ścisłych przybiera zaskakujący obrót

W ten poniedziałkowy poranek, gdy uczniowie dopiero się rozkręcają, nauczyciel biologii postanawia obudzić ich krótkim sprawdzianem ustnym. Nic skomplikowanego, po prostu coś, co pobudzi ich neurony, wciąż śpiących po weekendzie.

Z kamienną twarzą pyta:  „Czy wiesz, który ludzki organ może zwiększyć swój rozmiar dziesięciokrotnie po stymulacji?”.  Zapada pełna konsternacji cisza. Wszystkie? Nie. W ostatnim rzędzie Léa, 11-letnia uczennica, wydaje się wyraźnie poruszona.

Nietypowa interpretacja nastolatki

Dziewczyna natychmiast się zarumieniła. Jak ktoś śmie poruszać taki temat w obecności nieletnich? Już wyobrażała sobie nagany rodziców, spotkania z dyrekcją, a może nawet skandal medialny.

Bez wahania protestuje oburzonym głosem:  „To zupełnie niestosowne pytanie!”.  Zaintrygowana nauczycielka spokojnie zadaje pytanie jeszcze raz… co tylko potęguje złość nastolatki.

zobacz ciąg dalszy na następnej stronie