Od wieków dziwna tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, owiana tajemnicą i silnymi wierzeniami. Nie jest to rzadki przedmiot ani sekretny rytuał, lecz pradawny gest, który dziś można spotkać na wielu nadgarstkach. Skąd ten nagły powrót? I przede wszystkim, co kryje się za tym drobnym, wspólnym mianownikiem?
Czerwona nić: tradycja przodków chroniąca przed złymi wibracjami
W wielu kulturach noszone przedmioty nie pełnią wyłącznie funkcji dekoracyjnej. Często wiążą się z głębokimi przekonaniami, nadzieją na ochronę lub szczęście. Bransoletka z czerwonego sznurka jest tego doskonałym przykładem.
Pojawiając się w starożytnych cywilizacjach, noszono go niegdyś jako ochronę przed negatywnymi wpływami . Lewa ręka, zgodnie z tradycją, miała być bramą do szkodliwych wpływów zewnętrznych. Właśnie dlatego nić ta została przymocowana właśnie do tego nadgarstka: aby przechwytywać złe fale, zanim dotrą do ciała i umysłu.