Składniki:

500 g mąki pszennej typ 650 (może być też 550)

1 i 1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki cukru

1/4 łyżeczki suchych drożdży (tak, tylko tyle!)

400 ml letniej wody

2–3 ząbki czosnku (przeciśnięte)

1 łyżka oliwy z oliwek

garść świeżego rozmarynu lub tymianku (można zastąpić suszonym)

opcjonalnie: masło czosnkowe do posmarowania po upieczeniu
Sposób przygotowania:

Wieczorem: W dużej misce wymieszaj mąkę, sól, cukier, drożdże, wodę i czosnek. Masa będzie luźna i lepka – tak ma być. Przykryj folią spożywczą lub ściereczką i zostaw na 12–18 godzin w temperaturze pokojowej. Ciasto urośnie i będzie pełne bąbelków.

Rano lub po czasie wyrastania: Nagrzej piekarnik do 230°C (góra-dół). Jeśli masz garnek żeliwny, włóż go do środka, by się nagrzał (lub użyj naczynia żaroodpornego z pokrywką).

Posyp blat mąką i delikatnie przełóż na niego ciasto. Nie zagniataj – tylko uformuj z grubsza bochenek. Zostaw na 30 minut, żeby odpoczęło.

Ostrożnie włóż ciasto do nagrzanego naczynia (możesz je wyłożyć papierem do pieczenia). Wierzch posmaruj oliwą z czosnkiem i posyp rozmarynem.

Piecz 30 minut pod przykryciem, potem odkryj i dopiecz jeszcze 10–15 minut, aż skórka będzie złocista i chrupiąca.

Wyjmij, wystudź i… podaj z masłem, serem albo po prostu z niczym – ten chleb broni się sam!
Ten przepis to ratunek na każdą porę dnia – zero zagniatania, zero wyrabiania, tylko czekanie i chrupanie!
ZAPISZ I UDOSTĘPNIJ, jeśli też kochasz domowy chleb, ale bez zbędnego wysiłku!