Wpatrujesz się w błękitne niebo lub jasną ścianę, a nagle… w twoim polu widzenia pojawia się mały, ciemny kształt. Włókno, kropka, coś w rodzaju ruchomej sieci. Mrugasz, a ona porusza się razem z tobą. Niegroźne czy oznaka poważniejszego problemu? Zanim wpadniesz w panikę, przyjrzyjmy się temu fascynującemu, a zarazem irytującemu zjawisku.
Męty: Czym one właściwie są?
Męty to te małe kształty, które postrzegamy jako zawieszone w naszym spojrzeniu. Czasami wyglądają jak nitki kurzu, maleńkie bąbelki, a nawet przezroczyste plamki. Pojawiają się zwłaszcza na jasnym tle – pomyśl o niebie lub pustej stronie – i wydają się poruszać, gdy próbujemy się na nich skupić. Ale nie, to nie twoja wyobraźnia!
To zjawisko wizualne tłumaczy się naturalną ewolucją wnętrza naszego oka. Z czasem żel wypełniający gałkę oczną – zwany ciałem szklistym – staje się bardziej płynny. Mikroskopijne włókna mogą się wówczas zlepiać i rzucać cienie na siatkówkę. Rezultatem są te słynne męty.