Wyobraź sobie ilustrację pełną małych domków, wszystkie utrzymane w tej samej tonacji. Dachówki, balkony, okna… Prawdziwy wizualny bałagan . A pośrodku tego wszystkiego kot. Nie przebrany ani zamaskowany, nie: po prostu kot, który idealnie wtapia się w tło. Efekt? Niezależnie od tego, jak długo wpatrujesz się w obrazek, często go nie dostrzegasz.
Niektórzy internauci twierdzą, że znalezienie go zajęło im ponad pięć minut. Inni, bardziej uważni lub szczęśliwi, przysięgają, że dostrzegli go w kilka sekund. I o to właśnie chodzi: każdy postrzega scenę inaczej. Czasami wystarczy jedno kliknięcie, aby obraz nabrał zupełnie nowego znaczenia… a kot pojawił się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
Porady, jak rozpoznać kogoś, kto się nie wyróżnia (oczywiście bez oszukiwania)

Jeśli utknąłeś, oto kilka wskazówek, które Ci pomogą, nie podając jednak gotowego rozwiązania ( lubimy grać uczciwie, prawda? ):
- Nie spiesz się. Nie rzucaj tylko pobieżnego spojrzenia. Zajrzyj w każdy kąt.
- Szukaj powtarzających się elementów: anomalia może naprowadzić Cię na właściwy trop.
- Oderwij wzrok na kilka sekund, a potem wróć do obrazu. Czasami mózg potrzebuje po prostu chwili relaksu .
- Na koniec zmień perspektywę: odsuń się trochę od ekranu lub przybliż obraz. To może wiele zmienić!
Wirusowy sukces, który jednoczy ludzi… i sprawia, że ludzie o nim rozmawiają
Ten rodzaj wizualnego wyzwania to nie tylko gra: to także prawdziwe zjawisko społeczne. Na TikToku mnożą się filmiki z reakcjami. Na Facebooku napływają komentarze: „Ale gdzie jest ten cholerny kot?” , „Zobaczyłem go w 3 sekundy, a ty?” , a nawet „Zadzwoniłem do mojego chłopaka, żeby mi pomógł… i od razu go znalazł!”. Krótko mówiąc, wywołuje uśmiech na twarzach, intryguje, a przede wszystkim buduje więź między internautami .